Odporność to podstawa

Dlaczego o bezpieczeństwie i ochronie dzieci przed wirusem mówi się tylko w kontekście przygotowania pomieszczeń przedszkola czy żłobka?

Skupiamy się na dezynfekcji zabawek, podłogi, utrzymania odległości między dziećmi. To jest oczywiście ważne, ale to nie wszystko. Podstawą jest budowanie świadomości, że o odporność dzieci i naszą, dorosłych trzeba zadbać, trzeba ją budować.

Brakuje mi edukacji w temacie odporności. Zbyt wiele osób czeka na szczepionkę, jak na jedyne rozwiązanie. Błąd. Nie możemy czekać wiele miesięcy a nawet nie powinniśmy. Weźmy sprawę odporności już teraz w swoje ręce.

Bardzo ważnym elementem wzmacniania układu odpornościowego jest aktywność na świeżym powietrzu, przebywanie na słońcu. Potwierdzają to wnioski lekarzy po poprzednich wielkich epidemiach wirusowych – szybciej zdrowieli pacjenci, którym pozwolono korzystać z „kąpieli słonecznych”.

Tymczasem dzieci, zgodnie z zaleceniami, zostały w domu. Te, które nie mają ogródka, prawie wcale nie wychodzą na dwór.

Place zabaw są nadal zamknięte.

Dla wielu z nich pierwszym kontaktem z innymi ludźmi i wyjście na plac zabaw to będzie właśnie przedszkole czy żłobek. Po izolacji, po braku zaspokojenia podstawowych potrzeb dziecka – RUCHU, spotkań z innymi dziećmi, przebywania na placu zabaw, pierwszym krokiem jest możliwość pójścia dziecka do przedszkola? Po osłabieniu odporności to przecież gotowy przepis na zwiększenie zachorowalności. Wirus? Nie, głupota i to Ministerstwa Zdrowia wspólnie z Ministerstwem Edukacji! Nikt przecież nie serwuje wielkich angielskich śniadań komuś, kto z różnych powodów był na głodówce.

Czyż nie można „uwolnić” placów zabaw?

Pozwolić dzieciom przebywać na dworze, na podwórku, wśród kolegów, zanim zamknie się je w salach przedszkolnych? I jeszcze zakaz wychodzenia z przedszkolakami do lasu. Absurd.

Czy częste korzystanie z płynów i żeli uchroni nas przed wirusem? A co, jeśli uszkodzi nasz system odpornościowy, jakim jest nasza skóra? Wszystko może być lekarstwem lub trucizną, to zależy od dawki. Pamiętajmy o tym i nie nadużywajmy … alkoholu, którym wszystko dezynfekujemy, a potem to wdychamy.

A może jest to czas na inną edukację, modyfikowanie naszych działań. Zwrócenie uwagi na znaczenie relaksacji, naukę uważności, mindfulness, zmianę nawyków żywieniowych, docenienie roli ruchu w naszym życiu? Zwiększenie odporności na stres, u dzieci, rodziców i nauczycieli. To w końcu sen, dobre odżywianie, aktywność fizyczna, odpoczynek, kontakt z naturą i przebywanie na słońcu oraz dbałość o nasze zmysły, równowagę emocjonalną i umiejętność radzenia sobie ze stresem jest podstawą naszego zdrowia. Czego wszystkim życzę ? A Ty, co o tym sądzisz?

Odporność to podstawa